Witajcie,
W trzeci dzień wyzwania, mowa o ulubionym kolorze, więc bez zbędnego przeciągania oto i on:
Nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, kiedyś szczerze nienawidziłam tego koloru i kojarzył mi się tylko z lalkami i małymi dziećmi. Ale teraz to zupełnie inna sprawa, tym bardziej że zauważyłam że w różowym całkiem mi do twarzy i powoli wypiera moją starą stonowaną garderobę, widać z wiekiem gusta się zmieniają;)
A jak to jest z Waszymi ulubionymi kolorami?
(Pamiętacie coś takiego jak "Złote Myśli"? Tam zawsze było pytanie o ulubiony kolor;))
Moniś-ka.
No to coś na łączy.. ;) też na początku nie przepadałam za tym kolorem, teraz nie wiem jak to możliwe ;)
OdpowiedzUsuńMy lubimy błękit, żółty, czerwony, biały.
OdpowiedzUsuńCoś jest na rzeczy z tym różowym kolorem ;) Podobnie jak Ty, jakiś czas temu nawet nie spojrzałam w jego stronę, a obecnie mam parę rzeczy w różnych tonacjach różu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!