Witajcie,
W kolejnym dniu wyzwania dzielę się z Wami nawykami które chciałabym w sobie zmienić.
1.Bardzo bym chciała pokonać nawyk zjedzenia czegoś słodkiego po obiedzie. To wszystko przez tą zimę ;)
2.Oduczyć się słówka "masakra"
3.Wstawać o założonej godzinie, i nie przestawiać budzika na kolejną drzemkę tak jak to robię do tej pory.
4. Wyrobić sobie okładanie planu dnia, teraz z tym różnie bywa i po powrocie do domu zrobiłabym wszystko jednocześnie, i w rezultacie mam coraz więcej rozgrzebanych spraw.
5.Oduczyć się stwierdzenia "wszystko mi jedno"
W tej chwili tyle przychodzi mi do głowy.
A jak to u Was ze złymi nawykami? Chcielibyście coś w sobie zmienić?
Życzę samych dobrych nawyków,
Moniś-ka.
Hm, myślę że Twoje nawyki są niegroźne, a z niektórymi z nich i ja się borykam ;)
OdpowiedzUsuńPunkt 3 i 4 est mi dobrze znany... :D
OdpowiedzUsuńSłodkie po obiedzie? Kochana ja słodkie zamiast obiadu i po obiedzie - tu jest powód do powstrzymywania się. :D
O tak, żebym umiała wstawać o określonej godzinie,a nie co chwilę przestawiać budzik na później.
OdpowiedzUsuńA pozostałe nawyki nie są wcale złe ;-)
drzemki to zło :) tak samo "cos słodkiego do kawy" :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Zło prze duże Z;)
Usuńsłodkie nie jest złe ;) wystarczy ograniczyć ilość ale całkiem zrezygnować to nie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie staram się ograniczać, bo o zrezygnowaniu całkiem nie ma mowy;)
UsuńMoja droga, to prawie żadne nawyki :):) ale jak to mówia, prawie czasem robi dużą róznicę:) Ja też mam dużo róznych nawyków, z którymi chciałabym się uporać, ale już przestałam sobie nawet obiecywać, bo u mnie jak zwykle "obiecanki - cacanki"... A w końcu stwierdzam, ze w sumie to raz sie tylko żyje :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrówka serdeczne!!