...fotografować?
do udziału w zabawie "Pokaż mi swoją lodówkę" zaprosiła mnie Kesler z Pracowni Agrafka
Moja lodówka całkiem zwyczajna:
Kolekcja magnesów K. z różnych zakątków które udało nam się odwiedzić,
( zauważyłam że jest na większości prezentowanych lodówek - więc nic oryginalnego)
( zauważyłam że jest na większości prezentowanych lodówek - więc nic oryginalnego)
Bez kota by się nie obeszło :)
( kiedyś zakupiłam komplet takich drewnianych kiciów w Tiimarii - niestety ślad po tym sklepie zaginął, a szkoda)
Kilka przepisów, żeby zawsze były pod ręką :)
I jeden z moich ulubionych magnesów- kataloński osioł:)
I to by było na tyle historii z mojej lodówki;)
Do zabawy chciałabym zaprosić
Wilka w owczej skórze z Rękoczynów
Malutką z Szuflandii Malutkiej
oraz
Edi z Wytworków Edi
zasady zabawy znajdziecie tu
A teraz kolejna część dzisiejszego posta
(najlepsze zawsze zostawiam na końcu;))
Wczoraj przyszły do mnie dwie paczuszki
Jednej sie spodziewałam i oczekiwałam:
Wygrane Candy u Magnolii.
Dziękuję za urocze przydasie, aniołki i piękne kolczyki:)
(Skąd wiedziałaś że czerwonych nie mam i poszukuję?;>)
A druga, no właśnie, druga była dla mnie tak niespodziewaną niespodziewajką, że aż nie wiem co powiedzieć:):)
Dostałam Anioła Pocieszyciela od Edi
Jest wspaniały pod każdym względem, podziwiam kunszt wykonania, i nie mogę się na niego napatrzeć, chodzę po całym domu i szukam odpowiedniego miejsca na powieszenie:)
Dziękuje , sprawiłaś mi nim wiele radości:):):)
Czyż nie jest cudny???
dotrwałyście do końca?
:)
Życzę dużo uśmiechu i dobrego humoru:)
Pozdrawiam ciepło,
Moniś-ka.
aniołek rzeczywiście uroczy... :)
OdpowiedzUsuńznajdź mu godne miejsce...
Monisiu, magnesy masz bombowe :)....osioł i kotek kapitalny :)
OdpowiedzUsuńZwróciłam uwagę, że masz także fajną kolekcję butelek !!!! Też zbieram flaszki, w ciekawym kształcie, kolorze lub zapięciem i ciągle sobie obiecuję, że będę w nich robić nalewki :) Ale jakoś do tej pory na obietnicach się kończy :)
Dostałaś przecudne prezenty !!!!
Buziorki wielkie
O! Cieszę się,że dotarł Pocieszyciel ;-)). A magnesy na lodówce masz fajowe i faktycznie też przywożę je z wakacji, a potem rozdaję. Bo moja lodówka jest....OK, dziękuję za zaproszenie. Jutro wszystko pokażę i napiszę zatem! ale moją uwagę przyciągają butelki na szafkach u Ciebie, bo ja mam takie zboczenie decupażystek..mój wzrok jest przyciągany przez przedmioty dobre do ozdobienia!!! Uściski posyłam cieplutkie!
OdpowiedzUsuńWasze magnesy są imponujące! I ten osiołek... :):)
OdpowiedzUsuńDzięki za zaproszenie - ale... hmm, no moja domowa lodówka jest zupełnie nieciekawa, a akademikowa... nie wiem, czy w ogóle nadaje się do pokazania ;D. Ale podejmuję się tego wyzwania! ;D:D (jak tylko mi jakieś akademikowe człowieki pożyczą ładowarkę do baterii :).
Prezenty piękne :)
Magnesy prześliczne. Ale zainteresowały mnie też butelki, czy one są pełne?
OdpowiedzUsuńKesler - ja do nalewek podchodzę jak do jeża, zupełny ze mnie laik w tych sprawach:)
OdpowiedzUsuńEdi - ja za to mam zboczenie zbieractwa, wszystko się może przydać, a butelki są moją miłością od dzieciństwa, u mojej mamy też stoją i w moim mieszkaniu w Łodzi...tylko powoli zaczyna brakować na nie miejsca...ech.
Barbaro - butelki puste całkiem, nie robię ani nalewek ani soków.
Dziękuję za komentarze:)
świetne magnesiory :)
OdpowiedzUsuńjest cudny:D uwielbiam aniołki
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie.
OdpowiedzUsuńMoja lodówka nie ma magnesików.Za to
ma tylko stwora, którego niebawem zobaczysz:)
Twoja kolekcja magnesów jest bardzo imponująca.
O kolekcji butelek nie mówię.
Pozdrawiam
Malutka
hehe Moniś intuicja :))) zwykła kobieca intuicja :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że candy już dotarło :)))
Pozdrawiam serdecznie :)))
PS co do butelek, skoro je zbierasz to poozdabiaj decoupage'em i będzie przyjemne z pożytecznym :)))