Witajcie,
Pamiętacie jak pisałam Wam o zaginionej przesyłce z kartkami ? Oto kolejna zaginiona, więc ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...;)
Zdjęcie słabiutkie, ale śpieszyłam się żeby doszły na czas...
A Wam zdarzyło się kiedyś aby przesyłka przepadła?
Pozdrawiam z miasta pogrążonego w deszczu,
Moniś-ka.
Przepiękna! :)))
OdpowiedzUsuńNa szczęście i odpukać w niemalowane, nigdy nie zaginęła mi przesyłka, ale Tobie bardzo współczuję, bo to musi być okropne uczucie...
Szczęściara :) Mnie do tej pory też nie zaginęła, widać musi być ten pierwszy raz :/
UsuńUściski.
o kurczę, coś szczęścia nie masz z tymi przesyłkami :/ a szkoda, że taka piękna kartka nie dotarła do adresata :/
OdpowiedzUsuńPierwszy raz mi się zdarzyło, zazwyczaj działało w druga stronę że przesyłki do mnie nie dochodziły...ech Poczta... Pozdrawiam.
UsuńPiękna kartka:) Do mnie kiedyś szła przesyłka dwa miesiące...wysłana była na kiermasz świąteczny, na który oczywiście nie doszła;) Kartki będąna następny kiermasz... Może Twoje też się odnajdą...szkoda że po terminie... Przykre są takie sytuacje..
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że mimo wszystko się odnajdą:) Wow, a 2-uch miesięcy czekania nie zazdroszczę...Dziękuję za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, delikatna kartka! Szkoda, że zaginęła. U mnie bilans również kiepski, ponieważ na 18 wysłanych kartek świątecznych (zaryzykowałam list zwykły, nie polecony) dotarło 7...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ladna :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze tak sie gubia.
Tez mialam rozne przygody z zaginionymi ale jedna bardzo mila. Zle zaadresowalam zamiast Szczecin napisalam Starogard Szczecinski. Kartka dlugo szla ale doszla :):)