piątek, 4 marca 2011

Była sobie puszka...

...którą postanowiłam przerobić po swojemu:)
Na początku wyglądała tak:


Później tak:
(obklejona namoczonymi, pomarszczonymi gazetami)


a na końcu tak:
(Trochę białej farby, lakieru, koronki, sznurka i koralików...)


Kolejna rzecz do postawienia na parapecie :) Może będzie przechowywać świeczki:)
(K. pewnie w tym momencie łapie się za głowę i myśli gdzie ona się tam zmieści :P)

Dziękuję za liczne odwiedziny, i ciepłe słowa:)
Życzę wspaniałego piątkowego popołudnia:)
Moniś-ka.

30 komentarzy:

  1. Świetnie Ci wyszła, bardzo stylowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! (ps.u mnie też już powoli brak miejsca na wszystko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. idealny zestaw do świeczników ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczności :) bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł! a propos moich brioszek to są do wzięcia, lub wymiany, jeśli masz ochotę!
    daj znać pozdrawiam i dzięki za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! Pełna harmonia ze świeczkami!! Twój parapet musi robić wrażenie...

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna,przepięknie wygląda:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł! Piękną masz teraz puszkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. super, puszka wyszła przepięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super puszeczka Ci wyszła, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z codziennych przedmiotów robisz naprawdę ciekawe i urocze rzeczy. We wszystkim widać Twój styl i to mi się podoba :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chociaż nie jest w moim stylu baardzo mi się podoba! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł, pięknie się teraz prezentuje :) Dzięki za odwiedziny u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna puszka, romantyczna, idealnie będzie pasować do świeczników, które wcześniej zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczny pomysł i wykonanie :) Dziękuję za inspirację! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejna romantyczna i stylowa rzecz do podziwiania. Ja wstawiłabym w środek ogromnego ( zakryłby brzegi) bielutkiego gnieciucha i postawiła puchę na honorowym miejscu, a nie na parapecie ( może jeszcze za zasłoną?:))) Zasługuje na to w 100%.Czekam na następny hicior.Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  17. cudna! zapraszam do mnie ;)
    kociee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna i inspirująca...bo puszek jeszzce w życiu chyba nie oklejałam:) Pozdrawiam serdecznie. Podobają mi się szczególnie koraliki na sznurku.

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękną puszkę zdziełałaś - taka Moniśkowa :)
    Pozdrawiamy BAJM

    OdpowiedzUsuń
  20. Pomysl na wykorzystanie puszki mialas swietny,teraz cudnie sie prezentuje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam takie upiększanie i przywracanie do życia rzeczy, które zwykle się wyrzuca. gratuluję i dziękuję za inspiracje :)
    i przy okazji zapraszam do siebie na fafarfalla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudo ! I tyle... zapisuję się do obserwatorów, bo masz nietuzinkowe pomysły!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. O, proszę, jak niewiele trzeba.. żeby z niczego powstało małe cudo..
    ślicznie tu u Ciebie.. Dołączam jako honorowy... :) 150 obserwator :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się że mogę poznać Twoją opinię :)