I po weekendzie. Stanowczo za szybko one mijają.
Wczoraj z K. i naszymi znajomymi wspinaliśmy się na Radunięi łaziliśmy po okolicy. Było super, ale odkryliśmy że nasze kondycje są w nie najlepszym stanie, trzeba chyba zacząć ćwiczyć, żeby jakoś do lata nadrobić;)
Wycieczka trwała ponad 4 godziny, przeszliśmy ponad 10 km, i wszyscy byliśmy bardzo zmęczeni.
W trakcie wycieczkowania przypomniała mi sie pewna piosenka dotycząca wiosny. W końcu wczoraj ją witaliśmy:) Polecam, świetny kawałek kabaretowy na poprawienie humoru:)
A tutaj tekścik żeby można było, śpiewać, nucić, gwizdać...i co w duszy gra...
Idzie sobie wiosna, słychać świergot ptaka
Ładna to piosenka tylko głupia taka
Już przyleciał biocian, i w kałuży dłubie
Mi to nie przeszkadza, dalej będzie głupiej
Aaa już jest wiosna, już jest wiosna
aaa długie dnie, długie dnie
aaa kwiaty rosną, kwiaty rosną
aaa głupie, nie?
Rozmarzają rzeki, płynie kra do morza,
Zwrotka nie najgorsza, tylko rymu nie ma
Drzewa mają pączki, w jajkach są pisklęta
Zwrotka jak przyroda, niedorozwinięta
aaa już jest wiosna....
Słońce raźniej świeci, dym się w polu snuje
Zupełnie bez sensu , ale się rymuje
Budzi się przyroda, już zielono wszędzie
Bać się nie ma czego, znowu refren będzie
aaa już jest wiosna...
Wiosna jest po zimie, w myśl ludowych przysłów
Ja juz nie mam zdrowia, do tych idiotyzmów
Kończy sie piosenka, śniegu nie ma prawie
Pisać głupie teksty, nawet ja potrafię
aaa już jest wiosna...
A na koniec kolejna poracja kartek wielkanocnych:
Miłego oglądania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cieszę się że mogę poznać Twoją opinię :)