środa, 16 lipca 2014

10/10

Witam,
Kolejny dzień z wyzwaniem Uli zaczynamy od lubię/nie lubię :)

Zacznę od narzekań ;)
Nie lubię:
1. Zdrobnienia swojego imienia: Moniczka, Monisia
2. Słuchania narzekań na wszystko ( za ciepło, za zimno, za mokro, za sucho, wszyscy są źli, a nabardziej wkurza mnie stwierdzenie "ja mam gorzej..." wrrr...)
3.Narzucania mi czyjejś woli ( np. zrób tak jak Ci mówię, będzie najlepiej..., musisz mi to załatwić etc.)
4.Wątróbki, kaszanki, czarniny (bleh...)
5.Jak się bardzo śpieszę i nie mogę czegoś znaleźć (najczęściej są to klucze od auta, lub mieszkania - mimo tego że bardzo pilnuję żeby odkładać je w jedno miejsce )
6.Jak robię porządki i odkładam coś "na wierzchu" i później zapominam gdzie jest ten wierzch ;)
7.Sąsiadów którzy wystawiają śmieci na klatkę schodową i trzeba wchodzić zatykając nos ( strasznie mnie to irytuje)
8. Nudy
9.Galerii handlowych ( w szczególności w weekend - kiedy widzę jak całe tabuny ludzi z dziećmi na rękach przemierzają setki sieciówek w poszukiwaniu nie wiadomo czego. Swoją drogą sieciówek też nie lubię od jakiegoś czasu - mam wrażenie że odzież którą można w nich kupić jakościowo nadaje się do pierwszego prania :/) I tu od razu pewnie zapytacie skąd wiem że tak jest skoro nie chodzę i nie lubię. Otóż przez 2 lata pracowałam w takim przybytku, całe szczęście nie w sieciówce, ale za żadne skarby bym tam nie wróciła.
10. Jak nie mam się w co ubrać ;D

I trochę przyjemności:

Lubię:
1.Odkrywać nowe lądy ;) czyli podróże te wielkie i te małe.
2.Koty ( od najmłodszych lat. Chyba mam to po Mamie, która za młodu znosiła wszystkie okoliczne koty do domu ;))
3.Rozwijać się w każdej nowej i interesującej mnie dziedzinie
4.Zieloną herbatę ( zimną, gorącą, z miętą, z miodem, z cytryną. Ostatnia moja miłość to Matcha )
5. Kosmetyki naturalne nie testowane na zwierzętach i rzeczy które mogą stać się kosmetykami (Kiedyś K. zauważył że szafkę łazienkową zamieniłam na lodówkę :) wiadomo olej kokosowy, oliwa, mleko, jogurty, ogórki etc. same dobroci dla skóry) Dzięki temu nie wydaję tyle pieniędzy na kosmetyki drogeryjne wielkich koncernów które poza chemią niewiele mają dobrego w składzie.
6.Gotować, piec i eksperymentować w kuchni - to moja druga wielka pasja.
7.Przemeblowywać, zmieniać, układać na nowo, dobierać dodatki i wyszukiwać perełki na targach staroci do naszego M mającego zaledwie 30m2
8.Nasze mieszkanie, całe - i niezmiennie jestem pełna podziwu że udało nam się tyle pomieścić na tak małej przestrzeni i jeszcze mamy miejsce;)
9.Vinyle ( powrót do czasów dzieciństwa)
10.Swoją pracę ( nie, nie żartuję ;))


Uff, jakoś poszło...lubię jeszcze pewnie z 500 różnych rzeczy, ale długo by wymieniać...
A jak u Was z lubię/nie lubię?

Pozdrawiam ciepło,
Moniś-ka

9 komentarzy:

  1. Narzekania też nie lubię, ale czy ja narzekam?

    OdpowiedzUsuń
  2. Punkt 6! Tak - odkładam tak, żeby się nie zgubiło... hihi:) I co to za praca?? Może się przekwalifikuję?;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wreszcie ktoś nie lubi kaszanki, tak jak ja! :D
    Jeśli lubisz robić, to co robisz, to połowa sukcesu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo wspólnych punktów mamy :) Muszę kiedyś spróbować matchy, to moje małe marzenie. Też jestem fanką kosmetyki naturalnej.
    Ściskam!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham przemeblowywać ku rozpaczy męża! ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nowe lądy jak Magelan i Koumb? Ja się boję trochę odkrywać, ale za to odkrywanie siebie: jak najbardziej. Pozdrawiam z upalnej Warszawy i życzę jak najmniej rzeczy których ni elubisz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och, ja tez nie cierpie zdrobnien, na szczescie moje imie tak latwo nie daje sie zdrobnic, ale za to dostaje gesiej skorki, jak ktos mowi do mnie "kochanienka" czy jakos tak podobnie ;)
    Lubie rowniez zielona herbate oraz gotowac, mam nawet temu poswiecony blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak ja strasznie nie lubię jak mnie nazywają Kaśka
    i wątróbki też nie lubię, choćby ją Magda Gessler mi serwowała

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja pisząc swoje 10/10 musiałam sie zastanowić, ciężko było wymyślić te wszystkie rzeczy, a i tak połowy człowiek nie pamięta:)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się że mogę poznać Twoją opinię :)