poniedziałek, 24 października 2011

Jakis czas temu...

...powstał tag który miał być na wyzwanie, niestety lekko się spóźniłam, co nie przeszkadza mi go wam pokazać:)


Niestety letni sezon za szybko mi się skończył, i nie miałam okazji odkurzyć mojego roweru...za co jestem na siebie zła.
Jakiś czas temu dostałam od K. na pociesznie konika na biegunach:):)


I całkiem niedawno dostałam kilka kartek urodzinowych za które bardzo dziękuję Kasi( od niej dostałam też piękne szydełkowe kwiatuchy i woreczek pachnący lawendą- wszystko cudowne), Monice i Gosi (Gosiu kartka rozbawiła mnie do łez:):):):))


na dziś tyle, wracam do mojej produkcji i leczenia (Jakiś wirus się do mnie przyplątał).
Tymczasem trzymajcie się ciepło moi mili Goście i nie dajcie grypie :)
Moc pozdrowień - 
(pociągająca nosem)Moniś-ka.

11 komentarzy:

  1. Świetny tag! Ja niestety też przymierzałam się do rodzinnej rowerowej wycieczki, skończyło się na tym, że biegałam tylko za moja córką ucząca się jeżdzić. MNie też jakis paskudny wirus dopadł...
    Pozdrawiam również cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Tag po prostu fantastyczny!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tag wyszedł wspaniale :)
    I jak zazdroszczę skrzynki pełnej życzeń :)
    Nie daj się chorobie :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny, zieloniutki tag :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tag..rewelacyjny! ten rower świetny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny tag! Ma super kolor i fajną kompozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tag jest świetny!
    Nosem pociągam od trzech tygodni, nie jesteś sama :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki SUPERAŚNY ... Jest naprawdę świetny ! :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się że mogę poznać Twoją opinię :)