wtorek, 4 stycznia 2011

Przepis na...

Ostatnio wena mnie trochę opuściła, ale żeby nie było że nic nie robię, to dziś będzie kulinarnie...w sam raz dla łasuchów:)
Ostatnio w mojej kuchni dużo się dzieje, co skutkuję dobrym humorek K. - bo to łasuch nad łasuchami jest.
Jeśli ktoś jest fanem muffin, gruszek i imbiru, to ten przepis jest w sam raz - palce lizać:)
Znalazłam go kiedyś w necie,zapisałam w moim zeszyciku  i lekko zmodyfikowałam na swoje potrzeby.
 Tak więc do dzieła:)

MUFFINY GRUSZKOWE


Składniki:
250g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
200 g drobnego cukru
1 łyżeczka imbiru
140 ml śmietany lub kefiru (może być również maślanka)
140 g rozpuszczonego masła lub margaryny
1 łyżka miodu
250-300 g gruszek obranych i pokrojonych w drobną kostkę
kilka łyżeczek brązowego cukru do posypania muffin

W jednym naczyniu mieszamy ze sobą wszystkie składniki suche ( mąka, cukier, proszek do pieczenia, imbir)
w drugim natomiast mieszamy wszystkie składniki mokre ( roztopione ostudzone masło, śmietanę, roztrzepane jajka, miód ( jeśli ma konsystencję stałą lekko go podgrzewamy - będzie się łatwiej mieszało))
Do składników mokrych dodajemy suche i mieszamy łyżką do połączenia składników. Na koniec dodajemy gruszki i mieszamy.
Przekładamy ciasto do formy na muffiny (ja używam papilotek więc nie smaruje foremek masłem - jeśli ktoś nie posiada papilotek, wtedy formę smarujemy masłem i posypujemy mąką) i posypujemy brązowym cukrem.
Pieczemy w temperaturze 200st. C przez około 25 minut.
Wyjmujemy i studzimy, najlepiej na drucianej siatce.
Życzę smacznego:) 

Chciałam się jeszcze pochwalić kolejnymi świątecznymi kartkami które przyszły do mnie.....wczoraj (tak, tak, wczoraj)...a zostały wysłane przed Świętami.  Jak większość ja też uwielbiam Pocztę Polską ;D
Karteczki przyszły do mnie od:

Alicji z Papierowego Kącika


Magdy i całej rodziny z Bloga M



Dziękuję wam, znajdowanie przesyłek w skrzynce sprawia wiele radości. Chociaż najczęściej znajduje je K.co za tym idzie? żeby dostać przesyłkę muszę powiedzieć wierszyk:D

Pozdrawiam cieplutko,
Moniś-ka.

14 komentarzy:

  1. Świetne karteczki dostałaś Moniś !!!
    Jeszcze nie piekłam muffinek. Jak tylko dokonam zakupu blachy i całej reszty składników, to nie omieszkam zrobić z Twojego przepisu :) Nie tylko Twoje Szczęście jest łasuchem :)....ja i mój R. też jesteśmy łakomi na słodkie, i niestety widać to w brzuchach i siedzeniach naszych :) !!!
    Ale wszystkiego mamy sobie żałować....hi hi ?!
    Buziorki wielkie

    OdpowiedzUsuń
  2. Muffiny wygladaja bardzo smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne karteczki Pani dostała:)

    Mufinki... mmm... jeżeli smakują tak jak wygladają, a z pewnoscia tak jest, to koniecznie muszę porzepis wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mufinki uwielbiam więc wyprobuję twój przepis na 100%, ja ostatnio upiekłam mufinki z nutella i były przepyszne.
    Pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Smakowicie u Ciebie!!!! Mniam z mlaśnięciem :) bo ja również łasuch jestem przeogromny!!!
    Przesyłam NOWOROCZNE pozdrowienia :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. och na muffinki to ja zawsze mam ochotę.Przepisik smakowity, muszę wypróbować, tylko teraz z gruszkami problem... muszę teściowej spytać może w słoiki zapakowała latem te owoce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za życzenia i za kciuki - na pewno się przydadzą :) (zwłaszcza, że muszę migusiem zorganizować sobie notatki ;D).
    Pakowania nie znoszę wręcz, tym bardziej, że walizka nie chce się rozciągać, a ja mam nawyk wożenia połowy mojego życia ze sobą :D
    Za to muffinki wręcz wielbię i jak tylko dobiję do domu po sesji (bo w akademiku nie mam piekarnika), wykorzystam Twój przepis do ostatniej papilotki ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. oj kuszisz tymi muffinkami:))Moniko a kojarzysz ile z tego przepisu orientacyjnie ich wychodzi? i czy ciasto wlewasz do połowy foremki czy do 3/4 ich wysokości?

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że w ogóle kartki dotarły :)
    I ciesz się, że tylko wierszyki na razie mówisz... ja muszę robić pompki - oczywiście damskie ;)
    Buziaki M.
    P.S.
    Przepis... wygląda smakowicie - musimy wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozbawiłaś mnie tym wierszykiem;)
    ciasteczka wyglądają smakowicie:)
    A karteczki dostałaś sliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. hehe a ja Moniś zaglądam tu pobawić się z kociakiem po lewej :)))
    cudna animacja :)))

    PS smakowite te muffinki :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie smakołyki, a ja sobie obiecałam na ten rok drastycznie ograniczyć słodkości. Ślinka leci, no przecież ograniczyć , a nie wyeliminować, więc..... Znowu naoglądałam się u Ciebie tyle pięknych scrapów. Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku.

    OdpowiedzUsuń
  13. mmmmmniam ale pyszności! Aż mi ślinka cieknie ;) Trzeba będzie wyprobowac przepisik :D

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się że mogę poznać Twoją opinię :)